poniedziałek, 17 maja 2010

Anioły...

W oczekiwaniu na...

Odchodząc...

Jałmużna...

Człowiek i czas.




Czas robi swoje. A ty człowieku?

Stanisław Jerzy Lec

Życie - bagaż podręczny, niezawsze poręczny.






Siedział tak sobie na ławce, właściwie bez jakiegokolwiek wyrazu. Siedział i trzymał walizę jakby spakował w nią całe swoje życie. Czasami tylko kręcił głową z lewej na prawą, z prawej na lewą. Pewnie kręgi mu zastygały. Elegancki pan. No i ten gołąb dupsko wcisnął.